Miał być romantyczny wieczór. Nastolatek zastrzelony podczas zachodu słońca

Nastolatek z Pensylwanii zginął w wyniku przypadkowego postrzału. Do zdarzenia doszło w parku stanowym. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń najprawdopodobniej został postrzelony przez myśliwego.

18-letni Jason Kutt wspólnie ze swoją dziewczyną oglądał zachód słońca w parku stanowym w Nockamixon. Około godziny 5:15 po południu został nagle postrzelony w tył szyi. Jason trafił do szpitala. Niestety, lekarzom nie udało się go uratować – chłopak zmarł – przekazał podczas konferencji prasowej prokurator okręgowy Bucks, Matt Weintraub.

Dziewczyna Kutta zeznała, że widziała w pobliżu mężczyznę ubranego w jasnopomarańczowy stój myśliwski. Znajdował się około 550 stóp od miejsca tragedii.

W dniu, kiedy zastrzelono Kutta w parku można było polować. Policja podejrzewa, że najprawdopodobniej był to wypadek. Chłopak nie miał żadnych wrogów i” nie zrobił nic, co mogłoby wywołać jakikolwiek gniew ze strony kogokolwiek” – podkreślił prokurator.

„Myślę, że to był albo tragiczny wypadek, albo myśliwy nie polował przy zachowaniu wszystkich zasad bezpieczeństwa” –  powiedział Weintraub.

Mimo dokładnego przeszukania terenu przez policje oraz specjalną jednostkę nie udało się znaleźć sprawcy. Na razie na ma żadnych podejrzanych. Śledztwo jest w toku.

Rodzina chłopaka zamieściła w mediach społecznościowych apel z prośbą, aby zgłosiły się osoby, które mogłyby coś wiedzieć o śmierci Jasona.