Rosyjska Agencja Kontroli Finansowej wpisała tak zwane „regionalne sztaby Aleksieja Nawalnego” na listę organizacji ekstremistycznych i terrorystycznych. Konsekwencją znalezienia się w takim rejestrze jest blokada kont i kart płatniczych.
Wcześniej rosyjskie media podały, że Federalna Służba Bezpieczeństwa zatrzymała jednego z adwokatów współpracujących z Aleksiejem Nawalnym – Iwana Pawłowa. Jego przyjaciele twierdzą, że to element zastraszenia całego środowiska opozycyjnego w Rosji.
Bliski współpracownik Aleksieja Nawalnego – Leonid Wołkow poinformował, że formalnie nie istnieje taka organizacja jak „ruch społeczny – regionalne sztaby”. Według jego słów, to tylko nazwa wykorzystywana przez osoby, które w różnych regionach Rosji współpracują z Aleksiejem Nawalnym.
Niezależny portal „Meduza” przypomniał, że oprócz wpisania „regionalnych sztabów” na listę organizacji ekstremistycznych i terrorystycznych przez Rosfinmonitoring, moskiewska prokuratura chce sądowego uznania wszystkich organizacji związanych z Aleksiejem Nawalnym za niebezpieczne dla państwa. Jeśli tak się stanie, to każda osoba pracująca, współpracująca, a nawet wspominająca publicznie o organizacji uznanej za ekstremistyczną może trafić do łagru.
Działacze rosyjskiej opozycji podkreślają, że Kreml chce zastraszyć swoich oponentów, aby zmusić ich do zaprzestania publicznej działalności.
IAR