Zmarł William Shakespeare, pierwszy mężczyzna, który został zaszczepiony przeciwko COVID-19. Informacje przekazały brytyjskie media.
Śmierć nie miała związku ze szczepionka. Mężczyzna zmarł w wieku 81 lat po udarze mózgu w zeszły czwartek, w szpitalu uniwersyteckim, gdzie 8 grudnia zeszłego roku został zaszczepiony przeciw COVID-19. Zdjęcie Shakespeare’a przyjmującego szczepionkę trafiło na pierwsze strony gazet na całym świecie.
William Shakespeare, first man in world to get Covid jab dead at 81 https://t.co/vjiVqD5u5I via @MailOnline
— Lara??⚡️✨?☀️? (@bufy68) May 25, 2021
Był drugą osobą na świecie i zarazem pierwszym mężczyzną na świecie, który otrzymał szczepionkę poza fazą testów. Chwilę wcześniej, w tym samym szpitalu zaszczepiono 91 – letnią Margaret Keenan. Oboje przyjęli preparat firmy Pfizer.
Czytaj również: Gwałtowna inflacja w USA bije po kieszeniach. Co podrożało najwięcej?
Bill zyskał medialną sławę nie tylko dzięki szczepionce, przyczyniła się do tego także zbieżność imienia i nazwiska ze sławnym angielskim dramaturgiem i poetą, z którym zresztą według jego rodziny, prawdopodobnie był spokrewniony. Jego siostrzenica Emily Shakespeare, przekazała za pośrednictwem Twittera, że związek jest bardzo prawdopodobny. „Jesteśmy pewni w około 86 procentach, że tak jest” – napisała.
Urodził się w Coventry, gdzie przez ponad 30 lat był radnym parafialnym w parafii Allesley Council. Przez lata angażował się także w sadzenie drzewek. Był „bardzo lubianą postacią” i będzie mile wspominany – przekazała jedna z radnych miasteczka.
AL