Według danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa od początku pandemii COVID-19 w USA zmarło 675 446 osób zakażonych koronawirusem. To więcej niż liczba ofiar hiszpanki, która jest szacowana na 675 tysięcy osób.
Czytaj również: 6 najbardziej śmiercionośnych wirusów
Liczba zgonów wśród Amerykanów zakażonych koronawirusem ciągle wzrasta, mimo powszechnej dostępności szczepionek w tym kraju. Eksperci podkreślają także, że w 1918 roku nie było ani respiratorów ani szczepionek.
Czytaj też: Prawda czy fałsz, czyli COVIDowskie teorie spiskowe
Zauważają jednocześnie, że porównania do pandemii z 1918 roku są niedoskonałe. Zwracają uwagę, że obecnie Stany Zjednoczone mają około trzy razy więcej mieszkańców niż sto lat temu, a dane z 1918 roku są dużo mniej dokładne niż obecne.
(iar)