Ludzie prace mają

Styczniowy raport z bezrobocia zszokował: zamiast spodziewanych 180 tysięcy miejsc pracy amerykańska gospodarka dodała rekordowe 570 tysięcy miejsc pracy. Oznacza to iż bank rezerw federalnych z pewnością nie poprzestanie na ośmiu podwyżkach oprocentowania, co oznacza dalsze boleści na rynku nieruchomości, choć w Chicago ten rozpędza się w przygotowaniu na wiosenny rynek sprzedaży.

W zamiast spodziewanych 180 tysięcy miejsc pracy amerykańska gospodarka dodała rekordowe 570 tysięcy miejsc pracy. Oznacza to iż bank rezerw federalnych z pewnością nie poprzestanie na ośmiu podwyżkach oprocentowania, co oznacza dalsze spowolnienie rynku nieruchomości poprzez podnoszenie kosztów obsługi kredytu.

Jak już wiele razy wspominaliśmy żyjemy w bardzo dziwnych czasach, w których rekordowo dobre wyniki gospodarcze amerykańskiej ekonomii nie są powodem do zadowolenia a obaw związanych z odpowiedzią systemu finansowego. Zgodnie z zapowiedzią podczas lutowego spotkania Rezerwa Federalna podniesie stopę podstawowa na 4.5% do 4.75%. I chodź podwyżka wyniosła .25% więc mniej niż poprzedniczki, podstawowa stopa kredytowa na poziomie 5% to obok pożyczek hipotecznych także droższe pożyczki biznesowe czy prywatne a także samochody oraz karty kredytowe.

Co ciekawe, rynek pożyczek hipotecznych na podwyżkę oprocentowania przez FED zareagował…chwilowo obniżając oprocentowania. Sami pożyczkodawcy oferują szereg rozwiązań pomagających kupującym jak pomoc w pierwszej wpłacie (nawet do $25,000), programy bez weryfikacji dochodów i popularne “buydowns” w których wykupujemy niższe oprocentowanie jednorazową sumą zapłaconą na closing’u. Generalnie, rynek nieruchomosci w Chicago przyspiesza a niski poziom ofert na rynku sprawia, że wielu sprzedających otrzymuje wiele ofert na swoje domy i to w różnych przedziałach cenowych.

Jak już informowaliśmy na łamach Dziennika Związkowego region Midwest najłagodniej przechodzi korektę rynkowa a wielu pożądanych dzielnicach aglomeracji Chicago “business as usual.” A wiec, jeśli bezrobocie na niskim poziomie oznacza iż więcej ludzi doświadcza stabilizacji materialnej, oprocentowanie pożyczek w granicach 5-6% to dalej poniżej historycznej średniej wynoszącej 7.80% a inwentarz ograniczony: zapowiada się dobry sezon wiosennych sprzedaży. Pomimo wyzwań związanych z inflacja, ekonomia wydaje się daleka od widma recesji, amerykańskie mieszkalnictwo ma się dobrze, a w Chicago nawet bardzo dobrze. W przygotowaniu do wiosennego sezonu kupna i sprzedaży domów zatrudnijmy doświadczonego pośrednika nieruchomości, ktory pomoże zinterpretować rynek, poszukać okazji i sprawić, że skomplikowana z pozoru transakcja sprzedaży następnie kupna w innym stanie czy kraju – będzie bezproblemowa.

Komentują:

Sergiusz „Sergio” Zgrzębski – Keller Williams Premiere Properties

Tomasz Tarkowski – PrimeCredit Advisors

Łukasz Majkut -Rosso Recruiting

Produkty, których będzie brakować na półkach sklepowych w USA

Posłuchaj podcastów: 

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię