Na australijskich banknotach nie będzie wizerunku króla Karola III. Nowy monarcha nie zastąpi Elżbiety II na tamtejszych pięciodolarówkach.
Przez trzy dekady Australijczycy płacili banknotami z wizerunkiem monarchini. W przypadku monarchy – powtórki nie będzie. „Bank zdecydował, że nowy wzór uhonoruje kulturę i tradycję rdzennych Australijczyków” – poinformował minister Jim Chalmers, podkreślając, że to autonomiczna decyzja banku centralnego.
Ale konserwatywna opozycja jest podejrzliwa. Sugeruje, że mogło dojść do nacisków ze strony rządu. „To kolejny atak na społeczeństwo i nasze instytucje” – powiedział radiu 2GB Peter Dutton, szef Liberal Party. Nie jest bowiem sekretem, że rządząca krajem lewica chciałaby, żeby Australia stała się republiką.
To nie jedyny kraj, w którym silne są takie tendencje. „Karol to król Jamajki, choć większość Jamajczyków wcale tego nie chce” – przypomina w rozmowie z Polskim Radiem profesor Robert Hazell, konstytucjonalista i ekspert od monarchii z University College London. Podkreśla, że zeszłoroczna śmierć Elżbiety II dla wielu ruchów pragnących zerwania więzów z brytyjską monarchią jest symbolicznym momentem, z którym wiążą nadzieję na przełom.
Australijczycy nie mówią jednak królowi „nie”. Jego wizerunek będzie na monetach.
IAR
Posłuchaj podcastów: