Nowy Jork zatrudnia szczurołapów. Zarobią bajońską sumę!

Nowojorska metropolia nękana jest przez plagi gryzoni do tego stopnia, że na stronach pojawiło się ogłoszenie o wakacie dla dyrektora ds. zwalczania gryzoni w całym mieście.

Chętny do dowodzenia sztabem deratyzatorów może zarobić aż 120 000 do 170 000 dolarów rocznie.

Przed kandydatami stają nie lada wymagania. Poza operatywnością, przedsiębiorczością i umiejętnością zarządzania zespołem pracodawca oczekuje też cech, rzadko wymienianych w ogłoszeniach dotyczących zatrudnienia. W tym czytamy, między innymi:

„Idealny kandydat ma być wysoce zmotywowany i nieco krwiożerczy, musi być zdeterminowany, by znaleźć wszystkie rozwiązania z uwzględnieniem różnych punktów widzenia. Oczekuje się od niego poprawy wydajności operacyjnej, gromadzenia danych, wprowadzenia innowacji technologicznych, umiejętności zarządzania śmietniskami i gotowości na rzeź na wielką skalę”.

Zmotywowani kandydaci cechujący się krwiożerczością i pragnący szukać ukojenia w rzezi na masową skalę, powinni się zgłaszać do biura Burmistrza Nowego Jorku w celu złożenia CV.

W statystykach prowadzonych przez firmę Orkin zajmującą się monitorowaniem populacji szkodników, Nowy Jork znajduje się na drugim miejscu pod względem plagi szczurów.  Niechlubne pierwsze miejsce zajmuje Chicago.

MT

Darmowe aplikacje wykradają dane użytkowników

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię