Pożar w Nowym Jorku. Zginęło 19 osób, wiele osób jest w stanie krytycznym

Tragiczne informacje dotarły do nas z Nowego Jorku. Tuż przed godziną 11:00 czasu lokalnego w dwupoziomowym mieszkaniu na drugim i trzecim piętrze wieżowca w dzielnicy Bronx wybuchł pożar.

Według najnowszych doniesień w pożarze zginęło 19 osób, w tym 9 dzieci. Dziesiątki innych ma obrażenia zagrażające życiu. 13 osób znajduje się w stanie krytycznym. Tragiczny bilans pożaru potwierdził agencji doradca burmistrza Erica Adamsa, Stefan Ringel.

„Jest to jeden z najtragiczniejszych w skutkach pożarów w Nowym Jorku wielu lat”– powiedział burmistrz Nowego Jorku, Eric Adams.

Wyrazy ubolewania przekazała również gubernator stanu Nowy Jork, Kathy Hochul:

Na wcześniejszej konferencji prasowej komendant nowojorskiej straży pożarnej (FDNY) Daniel Nigro informował, że w pożarze ucierpiały 63 osoby, a 32 przewieziono do szpitali w stanie krytycznym. Głównym powodem hospitalizacji tych osób było zatrucie dymem.

 

Strażacy dotarli do płonącego budynku po trzech minutach od odebrania zgłoszenia o pożarze. Gdy przybyli, ogień był już na korytarzu budynku. W akcji ratunkowej brało udział ok. 200 strażaków. Poszkodowani znajdowali się głównie na klatkach schodowych.

Pożar został ugaszony, ale strażacy wciąż pracują na miejscu. W związku ze zdarzeniem wszczęto dochodzenie. Według wstępnych ustaleń, brak dowodów na to, by ogień podłożono celowo.

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię