Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przekazał kondolencje prezydentowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi w związku z trzęsieniem ziemi. Liczba zabitych we wczorajszych trzęsieniach ziemi w Turcji i w Syrii przekroczyła pięć tysięcy.
Prezydent w rozmowie z tureckim przywódcą potwierdził gotowość Waszyngtonu do pomocy w akcji ratunkowej. Joe Biden „zauważył, że zespoły amerykańskich ratowników bezzwłocznie się rozlokowują, aby wspierać działania poszukiwawcze i ratownicze służb tureckich oraz koordynować inne działania pomocowe, których mogą potrzebować osoby dotknięte trzęsieniem ziemi” – napisano w oświadczeniu Białego Domu. Chodzi między innymi o pomoc medyczną i dostarczanie artykułów pierwszej potrzeby.
Do pierwszego trzęsienia ziemi doszło około 4:30 nad ranem czasu miejscowego. Drugie trzęsienie zanotowano około 13:00 miejscowego czasu. Ziemia trzęsie się cały czas: dotychczas zanotowano setki wstrząsów wtórnych. Łącznie obszar dotknięty kataklizmem rozciąga się na ponad 330 kilometrów.
Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa. Bierze w niej udział około 10 tysięcy ratowników tureckich, ale pomoc zaoferowało 45 krajów, w tym Polska, z której do Turcji wyleciał zespół 76 strażaków. Szpitale w Turcji i Syrii są przepełnione, niektóre trzeba było ewakuować, gdyż wstrząsy naruszyły konstrukcję budynków.
Było to jedno z najsilniejszych trzęsień ziemi w tej części świata od co najmniej stu lat. Do poprzedniego potężnego wstrząsu o sile 7,4 stopnia doszło w Turcji w 1999 roku. Zginęło wówczas ponad 17 tysięcy ludzi, w tym około 1000 w Stambule.
IAR
