Z powodu braku ratowników, zarząd Chicago Park District zdecydował o przesunięciu otwarcia basenów z 24 czerwca na 5 lipca.
W mieście znajduje się 77 basenów, które wraz ze wzrostem temperatury stają się po prostu niezbędne.
Zarząd Park District poinformował, że priorytetem w tej chwili jest obsadzenie plaż. W maju Park District próbował bezskutecznie przyciągnąć ratowników premiami. Złagodzony został również wymóg stanowiący o tym, że ratownicy muszą być rezydentami miasta. To również nie przynosło oczekiwanego skutku.
„Te zachęty są w tym momencie zbyt późnym momentem” – powiedział radny 15. okręgu Raymond Lopez. „A za to, o co ich prosimy, nie możemy po prostu płacić naszym ratownikom płacy minimalnej z premią za podpisanie kontraktu w wysokości 600 dolarów”. Radny Lopez jest jednym z kilku radnych sfrustrowanych opóźnieniami, mówiąc, że dzieci z sąsiedztwa nie mają dokąd pójść w upale.
„Jedyną opcją, jaką im dajemy, jest otwarcie hydrantu przeciwpożarowego i powiedzenie im, aby pobawili się na ulicy, ponieważ miasto nie zaplanowało lata i otwarcia naszych basenów na czas” – powiedział.
Tymczasem Park District twierdzi, że potrzebuje 300 dodatkowych ratowników, aby otworzyć baseny w docelowym terminie w lipcu.
„Nie możemy zrezygnować z dawania wszystkim naszym mieszkańcom możliwości korzystania z basenu. Niestety, jeśli nie będziemy mieć wystarczającej liczby ratowników, aby otworzyć baseny, to będzie trudne lato” – powiedział Escareno. Niedobór ratowników przypisywany jest po części pandemii, kiedy wiele basenów zostało zamkniętych dla młodych ludzi.
Obecna stawka godzinowa ratowników wynosi 15,88 USD za godzinę.