Za każdym razem gdy WhatsApp przestaje działać – Telegram wraca do łask i staje się najlepszą alternatywą w świecie komunikatorów internetowych.
Zdaniem znawców, Telegram stanowi w tej chwili najlepszą alternatywę dla WhatsApp. Pytanie jednak brzmi, jak bardzo ta outsiderowa aplikacja może podważyć przywództwo tej należącej do Facebooka?
Ostatnie oficjalne dane pokazują, że Telegram ma około 500 milionów użytkowników, w porównaniu do 1,5 miliarda użytkowników WhatsApp. Liczby dotyczące wiadomości wymienianych każdego dnia na obu platformach wynoszą odpowiednio: 15 miliardów w aplikacji Pavla Durova, w porównaniu do 65 miliardów wymienianych na WhatsApp.
Jak donoszą specjaliści, całkowita analiza jest bardzo trudna, ponieważ powyższe cyfry nie uwzględniają np. liczby wiadomości wysyłanych przez chatboty, które są bardzo modne na Telegramie. Niemniej jednak wydaje się że przepaść między tymi dwiema aplikacjami jest naprawdę bardzo duża.
Nie sposób nie odnieść wrażenia że Telegram ma ogromne problemy by wyjść z pudełka oznaczonego słowem „alternatywa”. Za każdym bowiem razem, gdy WhatsApp dostaje czkawki – Telegram jest na szczycie. Niestety, tak szybko jak WhatsApp podnosi się z kolan – tak szybko Telegram odchodzi w zapomnienie. Innymi słowy, Telegram jest trasą awaryjna, gdy ta główna jest zamknięta.
Dzieje się tak być może dlatego, że świat komunikatorów internetowych jest ściśle związany ze światem wielkich liczb, a dla tych, którzy zajmują drugie miejsce, cień pierwszego jest zbyt wielki.
Co ciekawe, aplikacja Telegram wymyślona przez Pavla Durova i uruchomiona w 2013 roku jest doskonałym przykładem technologii i designu. Często wyprzedza WhatsApp pod względem innowacyjności (integracja z chatbotami jest tego najlepszym przykładem). I nawet dziś ma funkcje, których nie ma aplikacja należąca do Zuckerberga. Jedną z nich jest funkcja grupy. Telegram jest również szeroko stosowany przez menedżerów stron internetowych – wysyła bowiem wszelkiego rodzaju powiadomienia do członków grupy: od publikacji nowych postów po wiadomości z innymi treściami, od zdjęć do filmów. Istnieją również grupy usługowe, w których chatboty mogą odpowiadać użytkownikom na konkretne zapytania. Jaka jest przyszłość aplikacji Telegram? Pożyjemy zobaczymy – może się bowiem okazać że na rynku pojawi się nowy gracz który zdeklasuje obie aplikacje jednym ” rzutem na taśmę”