Elektryczne samochody coraz szybciej zmieniają naszą erę motoryzacji. Transport pojazdami elektrycznymi jest bardziej przyjazny dla środowiska i z dnia na dzień staje się coraz bardziej przystępny dla przeciętnego użytkownika.
A co z elektrycznymi samolotami?
Firma Beta Technologies zaprezentowała elektryczny samolot Alia, który ma jedno śmigło napędzane przez dwa silniki. Samolot 23 maja wyleciał z lotniska w stanie Nowy Jork i rozpoczął tygodniową podróż przez sześć stanów liczącą ponat dwa tysiące kilometrów. Podróż byłaby krótsza gdyby nie zła pogoda, która wymusiła lądowanie samolotu 24 maja na lotnisku Sprinfield. Wznowienie lotu nastąpiło dopiero 28 maja.
Zasięg lotu elektrycznego samolotu Alia wynosi około 340 kilometrów. Aktualnie firma Beta Technolgies dysponuje czterema stacjami ładowania. W miejscach gdzie nie ma stacji, samolot można naładować dzięki generatorowi diesla. W wywiadzie dla “Popular Science” piloci chwalą zasięg maszyny twierdząc, że przekroczył on oczekiwania.
Firma ma w planach także opracowanie maszyn pionowego startu i lądowania, czyli elektrycznych śmigłowców. Alia nie ma być samolotem pasażerskim, planowo ma to być samolot towarowy rozwożący paczki dla firmy kurierskiej UPS. Ponadto samolotem zainteresowały się także amerykańskie siły powietrzne.
Beta Technolgies podpisała z armią kontrakty na ponad 40 milionów dolarów. Jednak Alia nie jest rekordzistą jeśli chodzi o alternatywne zasilanie samolotów. W 2016 roku samolot elektryczny zasilany za pomocą ogniw fotowoltaicznych – Solar Impulse okrążył Ziemię mając postoje na czterech kontynentach. Kabina Solar Impulse mieściła jedną osobę. Alia pomieści dwóch pilotów i dodatkowo do 675 kilogramów ładunku.
