Samolotem elektrycznym po zakupy, a może i do pracy?

Już wkrótce korki mogą stać się przeszłością, a ślad węglowy nie będzie problemem.

Firma Air zaczęła testować próbne loty elektrycznych samolotów, które w niedalekiej przyszłości mają wesprzeć miejski transport. Poza samoprowadzącymi się pojazdami rodem z filmów SF, nad miastami można zobaczyć Air One – małe samoloty, którymi być może, już wkrótce mieszkańcy metropolii zaczną latać do pracy.

 

To wizualne połączenie dużego drona i małego samolotu, ma wejść na rynek już w roku 2024. Maszyna ma umiejętności pionowego startu i lądowania, czym przypomina helikopter, nie wymaga zatem pasa startowego, a jedynie lądowiska. Maksymalna prędkość jaką osiąga Air One to 250 km / ha, a jego prędkość przelotowa wynosi 160 km / h.

Niewielki akumulator pozwala multikopterowi na pozostawanie w powietrzu przez około godzinę. W tym czasie urządzenie może pokonać maksymalnie 177 km. Air One waży 886 kg. Choć do oficjalnego wypuszczenia maszyny na rynek pozostały jeszcze dwa lata, to izraelski producent sprzedał już 150 egzemplarzy prototypowych. Każdy z nich kosztował 150 000 dolarów.

 

Posłuchaj podcastów: 

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię