Ksiądz profesor Przemysław Kantyka powiedział, że okazywanie miłości i dobroci ludziom jest dawaniem świadectwa o zmartwychwstałym Chrystusie. Dziekan Katedry Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przewodniczył Mszy świętej Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
W Kaplicy cudownego obrazu Jezusa Miłosiernego i grobu św. Faustyny mówił, że Polacy naśladują dziś czyny Jezusa wobec bliźnich. „W tym tak bardzo trudnym czasie, kiedy widzimy codziennie w telewizji śmierć i nieszczęście, potrafiliśmy wyzwolić w sobie ogromne pokłady dobra. Przyjęliśmy ogromną rzeszę uchodźców, dzielimy się z nimi mieszkaniem i chlebem, jesteśmy jak dobrzy Samarytanie opatrujący rany pobitego podróżnika” – zaznaczał.
Jak dodał ksiądz Przemysław Kantyka, pomagamy uchodźcom z odruchu serca. „Czynimy to bez narzekania, że będzie nam może przez to odrobinę trudniej albo troszeczkę biedniej. Nie będziemy się też tym chwalić (…) nawet nie będziemy oczekiwać żadnej wdzięczności, bo jako chrześcijanie wiemy, że tak po prostu trzeba” – podkreślał.
Jak dodał kapłan, dziś „jak niewiasty spotykamy Chrystusa zmartwychwstałego, a on nam ogłasza: Pokój Wam”. Zaznaczał, że Jezus uwalnia nas od lęku, tak jak uwolnił nas od śmierci wiecznej.
Poniedziałek Wielkanocny to drugi dzień Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Największe święta chrześcijańskie, takie jak Wielkanoc obchodzi się przez dwa dni, aby móc głębiej rozważać tajemnice wiary oraz radować się ze Zmartwychwstania Jezusa.
IAR
