Na to wygląda. Podobnie jak na to, że stawiają bardziej na dobro globalne niż własne korzyści. Przejawia się to, między innymi w branży odzieżowej. Coraz mniej osób z pokolenia „Z” stawia na markę, więcej na zrównoważoną produkcję i to, czy powstawanie produktu jest przyjazne środowisku.
Ten trend widać od dawna, a z każdym kolejnym pokoleniem się on nasila. Jak wykazują badania, o ile pokolenia urodzone w okolicach połowy ubiegłego wieku przywiązują dużą uwagę do marki produktu – deklaruje to ponad 50% badanych, to już dla wchodzącego na rynek pokolenia XXI wieku, marka nie ma większego znaczenia.
W stawianiu na markę przoduje pokolenie X, czyli osoby urodzone między 1960, a 1980 rokiem. Dla tej grupy badanych, marka była ważnym kryterium wyboru aż u 66%. Wielu z nich, wręcz buduje wokół marek swoją tożsamość.
Wydaje się, że zniszczenie ziemi, katastrofa klimatyczna i potrzeba ratowania zarówno Ziemi, jak i życia na niej, będąca coraz bardziej wyraźną perspektywa dla młodych, sprawia, że wzrosła ich świadomość ekologiczna i wpływu jaki codziennymi wyborami wywierają na otoczenie – w tym i środowisko naturalne.
MT