Portal Hawaiian Islands pokusił się o drobiazgową analizę doznań pasażerów lotnisk z całego świata i wyniki swoich badań opublikował w formie listy najbardziej stresujących lotnisk świata.
Tych, przeznaczonych wyłącznie dla podróżnych o mocnych nerwach. Na liście znalazły się aż dwa porty lotnicze z Polski, co biorąc pod uwagę wielkość naszej ojczyzny, jest wynikiem godnym podziwu, choć niekoniecznie zadowolenia.
Bezkonkurencyjnie palmę pierwszeństwa na liście lotnisk grozy, dzierży brytyjski port z Manchesteru. Skarżyło się na nie ponad 82% pasażerów, z czego najczęściej padającymi określeniami były: „żenada”, „niedobory”, „kolejki” oraz „farsa”.
Kolejna, mało zaszczytne pozycje zajęły porty lotnicze:
- Heraklion International (Grecja)
- London Stansted (Wielka Brytania)
- Toronto Pearson International (Kanada)
- Bordeaux-Merignac (Francja)
- Luton (Wielka Brytania)
- Beauvais-Tille (Francja)
- Berlin Brandenburg (Niemcy)
- Brussels South Charleroi (Belgia)
- Bristol (Wielka Brytania).
USA, choć na liście się znalazło, to jednak szczęśliwie nie w czołówce, nawet tej kontynentalnej. Złoty medal w rankingu najbardziej stresujących lotnisk Ameryki Północnej, otrzymało bowiem kanadyjskie Toronto. Z kolei w Ameryce Południowej wygrał port lotniczy im. Gustavo Rojasa Pinilli w Kolumbii.
Za najbardziej stresujące lotnisko Bliskiego Wschodu i Azji Środkowej uznał port lotniczy Sabiha Gökçen w Stambule (Turcja). Z kolei spośród portów Azji i Oceanii miano najbardziej stresującego otrzymało wietnamskie lotnisko Tân Sơn Nhất. Egipski port lotniczy w Szarm el-Szejk zajął pierwsze miejsce w kategorii krajów afrykańskich. To ostatnie może dziwić, jako, że lotnisko położone jest w azjatyckiej części Egiptu.
No i przyszła kolej na Polskę. W naszej ojczyźnie niechlubną palmę pierwszeństwa otrzymało lotnisko w Modlinie (66,8% opinii). Za nim, niedaleko uplasował się port w Katowicach (66,5% opinii). Oba zajęły miejsca odpowiednio 21 i 23 w europejskim rankingu.
Ranking można potraktować jako zalecenie, żeby przed planowanym lądowaniem zaaplikować sobie herbatę z melisy. Może się przydać.
MT
„Polski paszport wielkich możliwości” czyli co warto wiedzieć o polskim obywatelstwie?