Rak jajnika to czwarty, co do częstotliwości występowania, nowotwór złośliwy diagnozowany u kobiet.
Co roku 4000 Polek słyszy taką diagnozę. 2500 z nich umiera. Przyczyną tych ponurych statystyk jest fakt, że rak jajnika długo rozwija się praktycznie bezobjawowo i kobiety trafiają do lekarzy w zaawansowanym już stadium nowotworu.
Osoby, u których w rodzinie występowały przypadki raka jajnika, raka piersi przez ukończeniem 50 roku życia, lub co najmniej dwa przypadki innych nowotworów u bliskich krewnych, powinny zbadać markery nowotworowe, żeby poznać ryzyko zachorowania i odpowiednio wcześnie wdrożyć profilaktykę. Podobnie osoby stosujące antykoncepcję hormonalną, u których wykryto zmiany w piersiach czy jajnikach.
Objawy początkowych faz raka jajnika mogą być nietypowe i trudne do skojarzenia z tą niebezpieczną chorobą. Dlatego jeżeli powtarzają się wzdęcia, zaparcia, lub uczucie pełności w jamie brzusznej u kobiet będących na czczo, powinno się to skonsultować z lekarzem. Podobnie w przypadku utrzymujących się bólów brzucha – one również mogą być symptomem wczesnych stadiów raka.
Jeżeli guz naciska na drogi moczowe, może dawać ciągłe uczucie parcia na pęcherz. Z kolei naciskanie na nerwy może dawać bóle pleców, sięgające nawet pod łopatkę i trudne do zlokalizowania, czy skojarzenia z dolegliwościami dotyczącymi dolnych partii jamy brzusznej.
Rak jajnika nie jest jedynym nowotworem zaliczanym do cichych zabójców. Dlatego też, każde utrzymujące się dłużej, czy nawracające dolegliwości powinny skłonić do wizyty u lekarza i wykonania badań. Wcześnie wykryte nowotwory są całkowicie uleczalne.
MT
