Odsetek dorosłych w USA o wysokim ryzyku utraty wzroku wzrósł w ciągu 15 lat, podobnie jak odsetek osób, które twierdzą, że nie stać ich na okulary – wynika z nowego badania.
W latach 2002–2017 liczba osób z zaburzeniami wzroku – wzrosła z 65 milionów do 93 milionów. Kolejne badania dowodzą, że 40% dorosłych nie przechodzi corocznych badań wzroku. Wielu z powodu braku funduszy. Prawie 1 na 10 osób twierdzi, że nie stać ich na okulary.
„Mamy dużą liczbę osób dorosłych z wysokim ryzykiem utraty wzroku i wysokim ryzykiem niepoddania się zalecanej pielęgnacji oczu” – powiedziała lider badań Sharon Saydah z Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom. „Rozwiązaniem jest naprawdę poprawienie dostępu, świadomości i przystępności cenowej pielęgnacji oczu”.
Saydah i jej współpracownicy porównali badanie z roku 2002, w którym wzięło udział 31 000 dorosłych z badaniem z 2017 roku, w którym wzięło udział 33 000 dorosłych. Odsetek osób o podwyższonym ryzyku utraty wzroku wzrósł między dwoma badaniami wśród dorosłych powyżej 65 lat z 51% do 53%.
Badania również wykazały wzrost o 2 procent osób zgłaszających problemy ze wzrokiem lub choroby oczu, takie jak zwyrodnienie plamki żółtej, jaskra, retinopatia cukrzycowa lub uszkodzenie wzroku w ostatnich 15 latach.
Saydah powiedziała, że brak soczewek korekcyjnych nie prowadzi do uszkodzenia wzroku, ale może prowadzić do obrażeń. „Niewłaściwe widzenie i niemożność prawidłowego widzenia może przyczynić się do upadków i innych niepełnosprawności. Głównym czynnikiem prowadzącym do utraty wzroku u seniorów jest wysoki poziom cukru we krwi. Ale jeśli cukrzyca jest właściwie leczona, a poziom cukru we krwi jest kontrolowany, może to pomóc w zmniejszeniu utraty wzroku”, dodała.
W 2017 roku wśród osób dorosłych z wysokim ryzykiem utraty wzroku tylko 57% zgłosiło się do wizyty u specjalisty. Dr Syed Mahmood Ali Shah, profesor okulistyki na University of Pittsburgh School of Medicine, podejrzewa, że koszt jest głównym powodem, dla którego pacjenci pomijają badania oczu.
ZJ