W każdym samolocie są miejsca, których pasażerowie nie lubią tak bardzo, że linie lotnicze stają na głowie, żeby zachęcić do korzystania z nich. Pewien australijski przewoźnik – Virgin Australia, zorganizował nawet loterię z cennymi nagrodami, żeby tylko wyprzedać bilety na najbardziej znienawidzone, środkowe miejsca.
Miejsce przy oknie zapewnia piękne widoki i dobrą perspektywę. To z brzegu, pozwala na łatwe opuszczanie miejsca i wracanie bez deptania po współpasażerach, czy przypadkowego lądowania na czyiś kolanach. To środkowe, zaś, ani nie daje widoków, wyjście i powrót z niego jest utrudnione, a w dodatku po każdej stronie ma się innego pasażera – nierzadko obcego. Trudno tu szukać zalet.
Virgin Australia zaoferowało pasażerom środkowych miejsc loterię, o łączniej puli nagród w wysokości 145 000 dolarów australijskich. Co ciekawe, udział w niej biorą nie tylko pasażerowie, którzy świadomie wybrali znienawidzoną lokalizację, ale także ci, których los, rozdając bilety nie oszczędzał i przypadło im ono w udziale.
Nie pierwsza to próba odczarowania felernego siedzenia. Już w roku 2017 Molon Labe Designs i linii lotniczych z Denver, który zakładał obniżenie, cofnięcie i powiększenie środkowego miejsca, co miało znacznie poprawić komfort podczas latania i uczynić go konkurencyjnym,w stosunku do miejsc po bokach.
Czy takie zabiegi marketingowe przyniosą efekty i pasażerowie przestaną się wzdrygać, na wieść o wylosowaniu środkowego miejsca? Na razie nic na to nie wskazuje, ale pewne jest, że linie lotnicze zmuszane są do szukania kreatywnych rozwiązań,a to z pewnością dobra wiadomość dla pasażerów. Nie tylko tych ze środkowych foteli.
MT
Wypłaty zasiłków żywnościowych w nagłych wypadkach przedłużone