70-latek lecący z Chicago do Krakowa lotem czarterowym, posłużył się przy kontroli na granicy paszportem z PRL. Dokument był wydany w 1992 roku, jednak na starym wzorze.
Mężczyzna miał przy sobie paszport Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej serii RA, wydany w roku 1992 w Chicago. Deklarował, że ma polskie obywatelstwo. Nie miał niestety żadnych innych dokumentów poświadczających jego polskie obywatelstwo, jego danych nie ma także w systemie PESEL. Funkcjonariusze krakowskiej Straży Granicznej mieli problem z potwierdzeniem polskiego obywatelstwa. Mimo, że mężczyzna miał przy sobie ważny paszport amerykański w świetle obecnie obowiązujących przepisów w związku z pandemią koronawirusa, granicę mogą przekraczać tylko osoby z polskim obywatelstwem.
Wyjątkiem od tego ograniczenia jest sytuacja, gdy są dowody, że cudzoziemiec jest związany z Polską – ma np. żonę polskiego obywatelstwa albo pracuje na terenie Polski. Na szczęście pasażer podróżował z żoną, która miała ważne dokumenty potwierdzające, że jest polską obywatelką, a w aktach urzędu stanu cywilnego udało się odnaleźć wpis o zawarciu związku małżeńskiego.
Historia miała swój szczęśliwy finał, a podróżny został wpuszczony na terytorium polski.
AL