Życie mija szybko, organizm słabnie, a starość zaczyna zaglądać w oczy. Choć wielu ludzi bardzo się boi tej ostatniej prostej, to starość jest naturalnym etapem życia.
Jednak starość starości nierówna – inna będzie w swoich początkach, na granicy z wiekiem dojrzałym, a inna po kolejnych kilkunastu, czy kilkudziesięciu latach. Jak przebiega starość i jakie ma etapy?
Starość rozpatrywać można wielu aspektach. Inne będzie jej rozumienie w kontekście antropologicznym, inne społecznym, a jeszcze inne medycznym, czy gospodarczym. Jedno jest pewne i wspólne dla wszystkiego co żyje – stary organizm funkcjonuje gorzej, zwalnia, procesy regeneracyjne słabną, aż w końcu nadchodzi koniec życia. Jednak i ten etap podzielony jest na mniejsze.
Wczesna starość
Zaczyna się najczęściej wraz z menopauzą i andropauzą. Organizm staje się mniej wydolny, łatwiej się męczy., Częściej pojawiają się bóle stawów oznaczające zużywanie się ich wyściółki. Na tym etapie wiele osób, nie mogąc się pogodzić z własnym przemijaniem przechodzi „kryzys wieku średniego”, próbując wrócić do młodzieńczych rozrywek, czy spełnić pielęgnowane od lat marzenia, choćby najbardziej nierozsądne. Tkanka mięśniowa zaczyna zanikać, na jej miejsce często pojawia się tłuszczowa. Mogą pojawić się zaburzenia snu.
Średnia starość
Tu już pojawiają się poważniejsze kłopoty ze zdrowiem, właściwe dla wieku podeszłego. Słabną wyraźnie zmysły, wzrok i słuch nie działają już tak dobrze jak kiedyś. Bóle układu ruchu stają się codziennością. Słabnie czynność serca i innych ważnych organów. Na tym etapie u niektórych osób mogą pojawić się już objawy chorób neurodegeneracyjnych – początków różnych form demencji. Wróżą je dobrze skrystalizowane wspomnienia z dawnych lat, przy słabo funkcjonującej pamięci krótkotrwałej.
Starość zaawansowana
Na tym etapie widać już bardzo wyraźnie zmiany fizyczne. Stary człowiek zaczyna się kurczyć, jakby zanikał też fizycznie. Pojawiają się problemy psychiczne spowodowane odchodzeniem znajomych rówieśników, czy osób młodszych. Zmiany degeneracyjne zaczynają być bardzo widoczne. Człowiek gaśnie, aż w końcu odchodzi.
MT
Posłuchaj podcastów:
