Na północnych przedmieściach Chicago, w miejscowości Lake Villa rozegrał się rodzinny dramat. Najprawdopodobniej mężczyzna zastrzelił swoją 9-letnią córkę, potem odebrał sobie życie – wynika ze wstępnych ustaleń policji.
W czwartek, około godziny 2.15 po południu, funkcjonariusze z Lake Villa zostali zaalarmowani przez matkę. Kobieta nie mogła dodzwonić się do ojca dziecka, a dziewczynka nie pojawiła się w szkole – przekazały władze.
Matka i ojciec dziecka mieszkali osobno, dzielili się opieką nad córką. W środę kobieta zgodziła się, aby dziewczynka została na noc u ojca.
Czytaj również: Tragiczny pożar w Des Plaines. Nie żyje matka i 4 dzieci
Nadal trwa śledztwo w tej sprawie. Planowana jest sekcja zwłok dziecka i ojca. “To niezwykle tragiczne zdarzenie i składamy najszczersze kondolencje rodzinie dziecka,” przekazał Craig Somerville, komendant policji w Lake Villa, w komunikacie prasowym. “Chcę uspokoić społeczność Lake Villa, że nie ma żadnych wskazujących, że istnieje jakiekolwiek zagrożenie dla społeczeństwa”.
AL
Czytaj również:
Biden nie zawaha się przeciwstawić agresywnym działaniom Rosji