Chicagowscy radni chcą, aby z wieżowca została usunięta nazwa „Trump”. Naciski pojawiły się po tym jak został on oskarżony o „podżeganie do powstania”. To już drugi impeachment prezydenta.
Wcześniej Nowy Jork zapowiedział, ze usunie nazwisko prezydenta z lodowiska, pola golfowego i karuzeli, które jest w posiadaniu miasta, jednak jest obsługiwana przez organizację Trumpa.
Kilka lat temu radni miasta Chicago próbowali usunąć z budynku nazwę „Trump”. Okazało się, że była ona prawnie chroniona przez pierwszą poprawkę. Obecnie radny Gilbert Villegas podejmuję kolejną próbę. Inicjatywa ma związek z atakiem zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol oraz ponownym impeachmentem prezydenta.
Villegas planuje wprowadzić rozporządzenie, które będzie mogło cofnąć pozwolenia miejskie jeśli wnioskodawca zostanie uznanym winnym zdrady lub podburzania do buntu.
Inicjatywa cieszy się dużym poparciem. Popiera ją również radny Brendan Reilly. „Jestem zmęczony codziennym przypominaniem o masakrze, jaką ten człowiek zgotował naszemu krajowi. Wyraził się jasno, że nie kocha Chicago i wielokrotnie lekceważył nasze miasto i ludzi” – powiedział Reilly w oświadczeniu.
Napis „Trump Tower” pojawił się na budynku Trump International Hotel & Tower, przy 401 N. Wabash Ave w 2014 roku – na długo przed tym zanim Trump zapowiedział chęć ubiegania się o fotel prezydencki. W 92-piętrowym wieżowcu znajduje się hotel i apartamenty.
AL