Za oknami deszcz, słota, chłód i narastające ciemności. Wielu z nas o tej porze roku wzdryga się na samą myśl o wychodzeniu z ciepłych pomieszczeń. Tymczasem praca, szkoła, czy choćby zakupy zmuszają do wychodzenia na zewnątrz.
Na szczęście z pomocą przychodzi tu kuchnia Wschodu, pomagająca rozgrzać organizm od wewnątrz. Tak przygotowane ciało lepiej znosi jesień i odpiera ataki czyhających wszędzie wirusów przeziębienia.
Zdaniem Chińczyków, nabiał, surowe owoce i warzywa, a także produkty pochodzące z oczyszczonej mąki, wychładzają organizm. Dlatego też w okresie jesienno – zimowym należy je z diety wyeliminować.
Warzywa jeść trzeba. O tej porze roku najlepiej korzeniowe, jak marchewka czy buraczki i w postaci poddanej wcześniej obróbce termicznej. Pieczone, gotowane. Nadają się na każdy posiłek i porę dnia. Od koniecznie ciepłych śniadań – idealna jest owsianka z dodatkiem orzechów, aż przez obiady i kolacje.
Jesień i zima to także czas rozgrzewających przypraw. Poza znanym i polecanym imbirem, rozgrzewające właściwości wykazują też:
- kardamon
- anyż
- majeranek
- kminek
- jałowiec
- rozmaryn
- chrzan
- pieprz
Rozgrzewające potrawy i przyprawy pomogą nie tylko w utrzymaniu prawidłowej termoregulacji. Wspomogą również pamięć i koncentrację, a także podniosą odporność na infekcje.
Posłuchaj podcastów: