Emocje, emocje, jak sobie z nimi radzić?

Emocje towarzyszą od narodzin do śmierci i są naturalnym drogowskazem stanu psychiki i reakcji na zaistniałe okoliczności. Nie należy im bezkrytycznie ulegać. W procesie wychowania, dzieci uczą się panowania nad emocjami. Te szczęśliwe, mające mądrych przewodników mają szansę nauczyć się zdrowego rozładowywania napięcia.

 

Jednak większość ludzi wychowywana jest według przekazywanych z pokolenia na pokolenie wzorców i często uczona tłumienia emocji – szczególnie tych negatywnych. To się odbija w późniejszym życiu w postaci nerwic, depresji i objawów somatycznych. Jednak nawet osoba dorosła może się nauczyć zdrowego radzenia sobie z napięciem. Jak tego dokonać?

Już nasze prababcie radziły, żeby w razie narastającego napięcia policzyć do dziesięciu. Miało to dać czas na opanowanie pierwszej fali złości, czy innych emocji uważanych za negatywne. Dzisiaj eksperci radzą już tylko pięć – ale uważnych oddechów. W opanowaniu negatywnych emocji ma pomóc wizualizacja burzy z gradem i piorunami i jej stopniowe ustępowanie.

 

Kolejne pięć oddechów to już wstające słońce, które rozgania chmury i nadaje błękitu pojawiającemu się, czystemu niebu. Ćwiczenie jest bardzo proste i możliwe do wykonania w każdym miejscu i czasie. Warto je zastosować tak, żeby nie gromadzić w ciele niepotrzebnych napięć.

MT

Posłuchaj podcastów:

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię