Twój futerkowy przyjaciel uwielbia się łasić, a ty nie możesz powstrzymać się przed daniem mu całusa? Te pieszczoty lepiej ograniczyć. I wcale nie chodzi tutaj o fakt, że język miłości ludzi i kotów jest zupełnie inny.
Specjaliści apelują o ostrożność i zachowanie zasad higieny podczas kontaktów z naszymi pupilami. Koty, zaraz obok psów, uważane są za naszych najlepszych przyjaciół. Wielu z nas nie wyobraża sobie bez nich życia, są dla nas nieocenionymi kompanami codzienności. Traktujemy ich jak członków rodziny. Dbamy o ich zdrowie, karmimy wszystkim co najlepsze, a nawet pozwalamy im zająć nasze łóżko! Nic więc dziwnego, że nasze czworonogi potrafią być nam bardzo oddane.
Może trochę dystansu?
Koty, to bardzo zadbane zwierzęta. O tym, że mruczkowi nie wolno przeszkadzać w jego rutynowych zabiegach pielęgnacyjnych, wie każdy koci opiekun. Przerwanie mu tej czynności, grozi obrazą i niechęcią do pieszczot. Jednak pomimo ich dbałości o higienę, lekarze i naukowcy apelują, żeby uważać na kontakt ze śliną naszych milusińskich. Mogą znajdować się w niej groźne dla ludzi patogeny.
Brytyjski wirusolog, John Oxford, przestrzega przed szczególnie niebezpieczną bakterią Capnocytophaga canimorsus, która może bytować w pyszczku naszego kota, ale także psa. Przypadków zarażenia nie odnotowuje się wiele, lecz może ono być w skutkach tragiczne, prowadząc do sepsy, a nawet śmierci zakażonego. Najbardziej narażone na powikłania są osoby starsze, o osłabionej odporności, a także dzieci i kobiety w ciąży. Układ odpornościowy zdrowej osoby, powinien bez problemu poradzić sobie w kontakcie z wszelkimi patogenami.
Nie zapominajmy jednak o kontrolnych wizytach naszych czworonożnych przyjaciół w gabinetach weterynaryjnych. Jeśli zwierzę jest szczepione i odrobaczane, ryzyko zarażenia znacząco spada.