Większość z nas ma bzika na punkcie słodyczy. I nie ma się czego wstydzić, choć to niezdrowe uzależnienie. Najczęściej pałaszujemy wtedy, kiedy nikt nie widzi. Nie ocenia, nie komentuje. I nie trzeba się z nim dzielić.
Mieszkając w Chicago trudno zrezygnować ze słodkich przyjemności. W naszym mieście aż roi się od kawiarni, cukierni, lodziarni i różnych miejsc, w których kuszą nas tysiące kalorii.
Z najpopularniejszymi cukierniami w Chicago zakumplował się autor kanału Vonsky Channel na YouTube, który w tym roku odwiedził Wietrzne Miasto.