Meble i elementy wystroju z czasów PRL przeżywają dziś swój prawdziwy renesans.
To, co jeszcze do niedawna było wyznacznikiem kiczu i kiepskiego gustu, bije dziś na nowo rekordy popularności, a przedmioty, które do niedawna kurzyły się na babcinej półce, dziś osiągają wysokie ceny na aukcjach internetowych. Wazony, misy i patery z drugiej połowy ubiegłego wieku są dziś prawdziwym kolekcjonerskim must have! Jak to możliwe?
Moda z czasów PRL – gdzie kupić stare antyki ?
W czasach PRL gospodynie chętnie ozdabiały swoje domy i mieszkania dekoracjami szklanymi. Były one wówczas niezwykle popularne za sprawą swojej dostępności. Popularność biły kryształy, niezwykle modne, a także wazony i patery o fikuśnych kształtach. Wiele z nich wykonywanych było przez artystów, którzy w trudnych czasach kształcili się za granicą, a ich prace można było nabyć za bezcen.
Ryby ze szkła – ta moda powraca
Z tego typu dekoracjami związany jednak był negatywny sentyment i po roku ’89 Polacy chętnie pozbywali się szklanych dekoracji na rzecz gadżetów oferowanych przez kulturę zachodu, która była dla nas dużo bardziej atrakcyjna. Wiele z wyjątkowych dzieł wylądowało na śmietnikach i strychach, popadając w zapomnienie.
Dziś, po latach, odnajdujemy zakurzone, szklane bibeloty w pudełkach na strychach i na nowo dostrzegamy w nich piękno. Część z nich trafia do lokalnych izb tradycji i muzeów, a inne również na aukcje internetowe.
Największą popularnością cieszą się produkcje Zbigniewa Horbowego i Ludwika Kiczura. Ten pierwszy zasłynął z wyjątkowych kieliszków, mis oraz talerzy, które dziś, po wielu latach, na nowo kradną serca.
Ludwik Kiczura był natomiast eksperymentatorem i tworzył bardziej wyszukane formy i kształty. Jego kreatywność została zapewne podsycona w czasie stypendium odbytego we włoskiej hucie szkła, gdzie jako młody człowiek zdobywał doświadczenie. Po powrocie do kraju szkolił kolejne pokolenia młodych artystów, odmieniając tradycyjne podejście do szkła.
-
Zobacz także: Najlepsze sposoby na oszczędzanie na lotach do Ameryki
Okazuje się, że wiele z dzieł schowanych w kredensach jest w rzeczywistości nie tylko rodzinną pamiątką po babci, ale przede wszystkim sztuką docenianą przez wielu kolekcjonerów. Vingate jest dziś w modzie!