Skąd pochodzi słowo „ku**a”? Gdzie jeszcze jest wulgaryzmem?

Envato Elements

Przez obcokrajowców wulgaryzm „ku**a” jest uznawany za najpopularniejsze polskie słowo. Co istotne nie tylko Polacy mają w swoim słowniku „ku**ę”. W wielu krajach europejskich słowo „ku**a” jest uznawane za obelgę i znaczy dokładnie to samo, co nad Wisłą.

Słowo „ku**a” zostało prześwietlone przez wielu polskich językoznawców. Według „Słownika polszczyzny rzeczywistej” Piotra Fąki „ku**a” występuje w aż w 47 funkcjach komunikacyjnych. Może oznaczać zachwyt, dezaprobatę, pogardę, wreszcie „ku**a” może być po prostu zwykłym przecinkiem. Zatem bez względu na to, o czym chcemy powiedzieć, słowo „ku**a” może nam się przydać.

Kiedy wulgaryzm pojawił się w polszczyźnie? „Ku**a” pochodzi z języka prasłowiańskiego i pierwotnie oznaczało… kurę. Według prof. Walerego Pisarka słowo oznaczało koguta i nabrało wulgarnego znaczenia przez analogię do zachowania ptaka. Andrzej Bańkowski z kolei wyszedł z założenia, że początkowo „k***ą” nazywano kobietę niezamężną. Językoznawca wysnuł wniosek, iż „ku**a” stała się wulgaryzmem po pojawieniu się słowa „kurew”, które oznaczało syna niezamężnej kobiety, którego ojciec był nieznany.

W polszczyźnie „ku**a” jako wulgaryzm zaczęła funkcjonować w XVI wieku. Słowo pojawiło się w jednym z pierwszych polskich przysłów: „Kto nie ma ku**y w swym rodzie, tedy to zmaż”. Wulgaryzm występuje się także w twórczości Jana Kochanowskiego:

Ziemię pomierzył i głębokie morze,
Wie, jako wstają i zachodzą zorze;
Wiatrom rozumie, praktykuje komu,
A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.

„Ku**a” zadomowiła się na dobre w języku polskim nie tylko dzięki literaturze. Jednym z najbardziej znanych historycznych cytatów jest wypowiedź Józefa Piłsudskiego o Polakach:

Naród wspaniały tylko ludzie ku**y

Według współczesnego „Wielkiego słownika języka polskiego” „ku**a” to wulgarnie prostytutka. Co warte podkreślenia Polacy coraz częściej używają tego słowa. Podobne znaczenie wulgaryzm ma także w językach albańskim, białoruskim, czeskim, słowackim, węgierskim czy ukraińskim:

„Ku**a” zdominowała polskie przekleństwa. Używając wulgaryzmów stawiamy na „ku**ę” – w aż 40 proc. przypadków. Na drugim miejscu plasują się „ch**”, „je**ć” i „pie****ić”.