Ocieplenie klimatu to w obecnych czasach bardzo poważny problem nie tylko natury ekologicznej.
Jego konsekwencje są o wiele bardziej poważne i dotyczą całej ludzkości. Nie można bagatelizować tego zjawiska, które może doprowadzić do globalnej katastrofy. Gazy cieplarniane są główną przyczyną topnienia lodowców, co zasadniczo wpływa na zmiany klimatu na ziemi i podnoszenie wód morskich i oceanicznych. Tylko topniejący lodowiec Grenlandii przyczyni się do podniesienia wód o 30 cm. Ale są jeszcze inne, które także wpływają na nasz klimat.
Według badań, taka perspektywa jest nieunikniona i spełni się już w 2100 roku. Lekarstwem na tą sytuację jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych i zatrzymanie ocieplenia na poziomie 1,5 stopnia.
Szansa dla ludzkości
Ograniczenie emisji gazów cieplarnianych na poziomie globalnym jest trudne. Z roku na rok wzrasta ona o około 6%, co jest niezwykle niebezpieczne dla planety. Topnienie lodowców Grenlandii, to tylko jeden ze skutków tego niekorzystnego zjawiska. Ocieplenie klimatu, zaburzenie w strefach klimatycznych wpływa na rolnictwo, uprawy i na ludzi. Konsekwencje są więc bardzo szerokie. Niestety trudno jest wymóc na niektórych krajach zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych. Jeżeli to się nie zmieni lodowce Grenlandii będą topnieć w zastraszającym tempie, wpływając na życie całej ludzkości.
Gazy cieplarniane są naturalnym składnikiem atmosfery i mają dobroczynne działanie ale ich nadmierny wzrost jest szkodliwy. Trzeba o tym pamiętać przy produkcji energii np. z węgla, co na świcie jest niezwykle popularną metodą. Im więcej ich w atmosferze, tym na ziemi robi się cieplej, co powoduje topnienie lodowców.
Najnowsze badania na ten temat nie wskazują jednak przybliżonych terminów radykalnego topnienia lodowców i ocieplenia klimatu, co może dawać pewną nadzieję na przyszłość. Szczególnie dla niektórych krajów, które nie poradzą sobie z konsekwencjami podniesienia wód w morzach i oceanach. Grenlandia leży w Arktyce, a ta niestety ociepla się najszybciej.
