Wiedźmin na Netflixie podbija serca widzów, ale nie krytyków filmowych

Wyczekiwana od dawna amerykańska wersja Wiedźmina od paru tygodniu jest dostępna na Netflixie.
Pierwsze recenzje serialu The Witcher wyprodukowanego na podstawie twórczości Andrzeja Sapkowskiego nie były zbyt przychylne.

Większość widzów przyznaje, że aby przekonać się do nowego serialu produkcji Netflixa trzeba przebrnąć przez jego pierwszy odcinek. Scenariusz, w szczególności pierwszego odcinka, ma  nieliniową strukturę wprowadzając chronologiczny chaos i brak płynności tematycznej. Jak zapewniają widzowie, serial staje się lepszy z każdym kolejnym odcinkiem.

Cykl książek o dziejach wiedźmina Geralta z Rivii składa się z pięciu opowieści:

  • Krew elfów,
  • Czas pogardy,
  • Chrzest ognia,
  • Wieża Jaskółki i
  • Pani Jeziora

Oraz dwóch zbiorów opowiadań:

  • Coś się kończy, coś się zaczyna
  • Droga, z której się nie wraca.

Tytułowy wiedźmin – mutant – jest pogromcą potworów i mistrzem miecza posługującym się magicznymi znakami wiedźminskimi.

Głównym producentem serialu jest Lauren S. Hissrich. Reżyserami pierwszej serii zostali Alik Sakharov (Game of Thrones), Alex Garcia Lopez (Daredevil) i Charlotte Brändström (Arrow).
W rolę główną wcielił się wszystkim Henry Cavill, który zagrał w takich produkcjach jak Batman v Superman: Dawn of Justice, Mission: Impossible – Fallout czy Man of Steel.
Pierwszy sezon składa się z ośmiu odcinków, które zostały nakręcone w kilku europejskich lokalizacjach. Zdjęcia kręcono między innymi na Węgrzech, Wyspach Kanaryjskich i Polsce.
W serialu nie zabrakło polskich twarzy. Maciej Musiał został obsadzony w roli Sir Lazlo. Marcin Czarnik wystąpił jako czarownik z Roque Nublo, a Tomasz Krzemieniecki, aktor i kaskader wcielił się w postać Vyra, jednego z członków bandy Renfi.
Pomimo pierwszych niezbyt przychylnych recenzji, twórcy The Witcher nie planują poprzestać na pierwszym sezonie. Prace nad kolejnymi odcinkami tego serialu już się rozpoczęły, a Lauren S. Hissrich zapewnia, że fabuła w kolejnym sezonie będzie bardziej spójna i chronologiczna.
To, co jest wspaniałe w drugim sezonie, to fakt, że fabuła jest zdecydowanie bardziej skoncentrowana. Jest mocniejsza, bo wszystkie relacje, które nawiązaliśmy w sezonie pierwszym zaczynają się urzeczywistniać. Postacie zaczynają się spotykać i wchodzić w interakcje. Czasami to idzie dobrze, niekiedy źle. Ale wygląda to tak, jakby wszystkie elementy, z których stworzyliśmy ten świat, w końcu zaczęły się układać w coś konkretnego – mówi Lauren S. Hissrich w wywiadzie dla GamesRadar+.

Według Parrot Analytics, strony mierzącej oglądalność, The Witcher jest trzecim najchętniej oglądanym serialem dostępnym na portalach streamingowych w USA. Jak widać, negatywne opinie profesjonalnych krytyków filmowych nie zaszkodziły nowemu serialowi. Lauren S. Hissrich powiedziała w jednym z wywiadów, ” nie przejmuję się profesjonalnymi krytykami, które wydają swoją opinię na temat produkcji po obejrzeniu kilku odcinków. Najważniejsze są oceny widzów, którzy obejrzeli wszystkie odcinki.”

 

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię