Wielki przyjaciel Putina staje w opozycji?

131
Fot. YouTube

Gerard Depardieu mówi o Putinie: „Niedopuszczalne, szalone rzeczy”. Moskwa odpowiada: „On nie rozumie naszych intencji. My mu wyjaśnimy”

Francuski aktor Gerard Depardieu twierdzi, że wojna Putina to „szalone ekscesy”. Dmitrij Pieskow jest zdania, że Francuz nie rozumie sytuacji na Ukrainie.

Gerard Depardieu udzielił ostatnio wywiadu w AFP, w którym powiedział, że mieszkańcy Rosji są te odpowiedzialni za szalone i niebezpieczne występy swoich władców, takich jak Putin.
Francuski aktor, który ma rosyjskie korzenie oraz bliskie kontakty z Władimirem Putinem od początku wojny wypowiada się na jej temat negatywnie. Stanowczo nawołuje do zakończenia wojny oraz do negocjacji. Ostatnio przekazał, że przeznaczy znaczną kwotę na pomoc „ukraińskim ofiarom tej tragicznej bratobójczej wojny”.

 

Kreml odpowiedział aktorowi sugerując, że nie rozumie on co się dzieje na Ukrainie i co się działo tam w 2014 roku. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapewnił, że jest gotów wyjaśnić aktorowi pobudki Rosji, które rozpoczęły wojnę. Jest gotów też przestawić przebieg konfliktu od samego początku.

W 2013 roku Gerard Depardieu dostał rosyjskie obywatelstwo co wywołało oburzenie wśród mieszkańców Francji. Mówiono, że aktor zrobił to tylko po to, żeby nie musieć płacić podatków we Francji.

Ciekawe czy odbędzie się rozmowa pomiędzy Moskwą a aktorem. I co ważniejsze czy aktor po rozmowie zmieni zdanie na temat wojny.