Część z nas się ich boi, inni patrzą na nie z przymrużeniem oka, jeszcze inni są od wróżek uzależnieni.
Klientami wróżek są różni ludzie, ale zawsze bardzo otwarci na sprawy duchowe i wierzący w zjawiska paranormalne.
„Staram się podchodzić do nich jak matka” – mówi o swoich klientach Raissa Hau – „mam klientów, którzy kontaktują się ze mną latami i podkreślają, że moje rady pomogły im w życiu”.
Zobacz także: