Marilyn Monroe, jej prawdziwe nazwisko Norma Jeane Mortenson, amerykańska aktorka, piosenkarka i producentka filmowa.
Ikona popkultury i seksbomba lat 50 i 60 ubiegłego wieku. Zmarła tragicznie 4 sierpnia 1962 r. w Brentwood, Los Angeles, Kalifornia. Od jej śmierci minęło ponad pół wieku, a w dalszym ciągu wiele kwestii nie zostało dostatecznie wyjaśnionych, wiele pytań pozostało bez odpowiedzi, a niektóre fakty zostały zatuszowane.
Oto największe wątpliwości:
1. Po pojawieniu się policji o 4.30 przyjęto z góry założenie, że śmierć nie była wynikiem przestępstwa.
2. Początkowo gospodyni zeznała, że zdarzenie miało miejsce o 1.00, następnie wielokrotnie zmieniała zeznania, aby ostatecznie ustalić, że o budziła się o godzinie 3.00.
3. Zatuszowano fakt, że pokój denatki nie wyglądał na miejsce, w którym popełniono samobójstwo przez otrucie się barbituranami. Brak było wymiocin i nie odnaleziono opakowania po leku, ani szklanki z wodą do popicia.
4. W domu Marilyn nie zebrano odcisków palców, a prześcieradło, na którym leżała wyglądało na świeżo zmienione.
5. Policjanci przybyli na miejsce tragedii o 4.00 zauważyli, że pokojówka robi pranie. Ta okoliczność nigdy nie została zbadana. Nie zadano nawet pytania dlaczego ta czynność ma miejsce o tak niezwykłej porze w dniu śmierci pani.
6. W nieznanych okolicznościach zaginęły próbki tkanek pobrane z ciała Marilyn Monroe. Zachowały się jedynie próbki wątroby. Zdziwienie budzi fakt, że osoby zajmujące się badaniem wiedziały kogo dotyczą, a ich zaginięcie z pewnością spowoduje zainteresowanie mediów.
7. Nigdy nie podano do publicznej wiadomości, że rozmowy telefoniczne gwiazdy były podsłuchiwane. Wiedząc o tym, nosiła ze sobą woreczek z monetami, aby rozmawiać z przypadkowych automatów telefonicznych.
8. Nigdy nie opublikowano jakie stosunki łączyły aktorkę z ówczesnym prezydentem i jego braćmi. Stosunki te pozostają w sferze domysłów i spekulacji.
Komu i dlaczego mogło zależeć na śmierci Marilyn Monroe, prawdopodobnie nie dowiemy się nigdy. Z pewnością był to ktoś bardzo wpływowy i obawiał się, że prawda, która wyjdzie na jaw może mu poważnie zaszkodzić.
Pochodzą z czasów PRL. Niektóre z nich są warte sporą sumkę pieniędzy
Posłuchaj podcastów:
