Rozpychający, silny ból zwiększający się przy każdym ruchu głową. Ropny, czasem podbarwiony krwią katar. W niektórych przypadkach również silny ból głowy, a nawet wszystkich zębów.
To objawy jednej z najbardziej przykrych infekcji nękających jesienią wiele osób. Zapalenie zatok jest uciążliwe i bolesne, na szczęście poza antybiotykoterapią można sobie z nim radzić także domowymi sposobami.
Przy zapaleniu zatok ulgę przynosi ciepło. Podgrzaną w mikrofalówce, czy na patelni sól jodowo – bromową, zmieszaną z również podgrzanymi nasionami grochu należy owinąć w lnianą ściereczkę i taki okład zaaplikować na bolące miejsca. Pozostawić do ostygnięcia, za bieg powtarzać kilka razy dziennie.
Pomagają też inhalacje z naturalnych olejków. Szczególnie dobrze sprawdzają się tu miętowy, eukaliptusowy, majerankowy, kamforowy. Ulgę przynosi też wdychanie pary z ziołowych odwarów – rumianku, szałwii, tymianku, czy skrzypu. Można wąchać tez przekropną cebulą lub rozgniecione ząbki czosnku. Jednak przy łzawieniu oczu lub nasilającym się bólu, zabieg trzeba przerwać.
W zwalczeniu infekcji pomaga też gorąca herbata z imbirem lub cytryną, smarowanie okolic zatok maściami rozgrzewającymi i odpoczynek – organizm musi mieć czas na odzyskanie sił i regenerację.