No Landing

Pomimo ośmiu podwyżek oprocentowania amerykańska ekonomia nie ochładza się w tempie, w jakim przypuszczali ekonomiści. Wciąż na dwa miejsca przypada jeden pracownik, co dalej napędza inflację.

W ciągu kolejnego tygodnia amerykańskie przedsiębiorstwa raportować będą swoje wyniki a korekcie ulegną dane ekonomiczne za ostatni kwartał. “Blood Bath week” – jak nazywany jest przez ekonomistów w ich kalendarzu na dobre ustawi ton na kolejne kwartały. Doskonale wyniki na rynku pracy w lotym wraz z historycznie niskim bezrobociem są recepta na “stubborn inflation” czyli uporczywa inflację, która nie ustaje. Właśnie z takim zjawiskiem zmagamy się obecnie. I chodź nikt nie ma już złudzeń iż amerykańska ekonomia znajduje się w recesji, gołym okiem tego nie widać.

Masowe zwolnienia w sektorze nieruchomości oraz technologii powoli przekładają się na inne sektory, jednak tempo owych zwolnień nie jest zdaniem Banku Rezerw Federalnych wystarczające aby wychłodzić ekonomię stąd przewidywane jest iż podczas kolejnego spotkania w marcu FED zdecyduje się na podniesienie oprocentowania przynajmniej o .50%.

Na rynku nieruchomości rozpoczynający się sezon wiosenny przypomina nieco pandemiczny rynek: brak wystarczającej ilości mieszkań na rynku oraz wiele ofert na każdą nieruchomość – wygląda na to, iż w terytorium rynku sprzedającego pozostaniemy przez cały 2023 rok.

 

Dyskusja trwa co do kierunku, w którym zmierza amerykańska ekonomia: po “twardym lądowaniu czy crash” ekonomiści mówili o “miękkim lądowaniu” jednak patrząc na najnowsze dane ekonomiczne mowić, ze można o locie, w którym do lądowania jeszcze daleko.

Zapraszamy na nowy Domator.

Komentują:

Sergiusz „Sergio” Zgrzebski – Keller Williams Premiere Properties

Tomasz Tarkowski – PrimeCredit Advisors

Łukasz Majkut – Rosso Recruiting

Czego zazdroszczą nam Amerykanie? (SONDA)

Posłuchaj podcastów:

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię