Poród na pokładzie samolotu! Cóż za emocje!

Fot. Facebook @flyfrontier

Cóż za emocje! Podczas lotu z Denver do Orlando na Florydzie pokład samolotu Frontier Airlines zyskał zupełnie nowego pasażera.

Według informacji opublikowanego przez Frontier na Facebooku, dziecko „nie mogło się doczekać” przyjścia na świat. Dzięki „wzorcowej” pracy jednej ze stewardess poród matki przebiegł bez zakłóceń.

Diana Giraldo podjęła się „heroicznego zadania”, by pomóc młodej matce w porodzie. Po urodzeniu dziecka stewardessa wróciła do swojej normalnej pracy.

„Diana zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby skoordynować nasz lot do Orlando” – powiedział kapitan Chris Nye w oświadczeniu.

„Cała załoga naprawdę wykonała świetną robotę. Przekazałem kontrolę i obowiązki lotnicze mojemu pierwszemu oficerowi. Dyspozytor lotu również wykonał świetną robotę, sugerując lotnisko Pensacola i przygotowując dla nas bramkę i karetkę z sanitariuszami. To była dobrze wykonana praca i cieszę się, że wszyscy tak doskonale współpracowali w tym, by dziecko szczęśliwie powitało ten świat powiedział Chris.

 

Według Frontier, mama zdecydowała się nadać dziecku drugie imię Sky.

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię