Powszechny dostęp do broni – czy nadal się sprawdza?

102

Stany Zjednoczone słyną nie tylko z dojrzałej demokracji, ale również z powszechnego dostępu do broni. O ile kiedyś, w czasach powstawania państwa miało to swoje głębokie uzasadnienie, to w XXI wieku jest przyczyną wielu tragedii.

Zatrważająca liczba ofiar

Według statystyk w USA jest, na chwilę zamknięcia tego tekstu, zarejestrowanych oficjalnie ponad 400 milionów sztuk broni palnej. To jedno z fundamentalnych praw, zagwarantowanych Konstytucją, staje się jednak, przyczyną wielu tragedii. Wystarczy wspomnieć jedynie kilka z nich.

– Strzelanina podczas parady z okazji Dnia Niepodległości w USA 4 lipca 2022, w stanie Illinois, pochłonęła na miejscu życie sześciu osób, a kilkadziesiąt trafiło do szpitali.

– 24 maja 2002 – Uvalde w Teksasie. W strzelaninie zginęło 21 osób, w tym 19 dzieci w wieku od 5 do 10 lat

 

Takich tragicznych przykładów jest o wiele więcej – przytaczamy dwa najświeższe.
Według odtajnionych danych FBI, w latach 2000-2019 odnotowano 333 sytuacje z udziałem „active shooter”. – Brało w nich udział 345 osób, w tym 322 mężczyzn i 16 kobiet. Poszkodowanych w nich było 2851 osób, z tego zginęło 1023 a 1703 zostało rannych. 135 z tych incydentów miało status „masowy” to znaczy zginęły w nich co najmniej 3 osoby – podaje brytyjski dziennik Times. Ostatnie lata to też zauważalny wzrost liczby podobnych incydentów.

Głos w tej sprawie postanowił zabrać prezydent Joe Biden.
„Jest zbyt wiele szkół, zbyt wiele innych codziennych miejsc, które stają się polami śmierci, polami bitwy tu w Ameryce” – powiedział Biden w Białym Domu, wspominając masakrę w teksańskim Uvalde/ Wezwał też, by ta tragedia skłoniła polityków do wprowadzenia „zdroworozsądkowych” i racjonalnych ograniczeń prawa do posiadania broni.

Zaprzeczył tu, jakoby starał się o zmianę Konstytucji i całkowite pozbawienie obywateli prawa do posiadania broni palnej. Prezydent wezwał Kongres do wprowadzenia szeregu regulacji, w tym m.in. podwyższenia legalnego wieku posiadania broni palnej do 21 lat, federalnego prawa pozwalającego odebranie broni podejrzanym osobom, czy zakazu sprzedaży karabinów szturmowych i magazynków wielostrzałowych.

Wydaje się, że regulacje w tym zakresie są absolutnie konieczne. Biden już jako senator nawoływał do wprowadzenia ograniczeń w zakresie dostępu do broni palnej i konsekwentnie ten program realizuje. Pod koniec czerwca bieżącego roku, podpisał ponadpartyjną ustawę dotyczącą ograniczenia prawa do posiadania broni palnej. Przewiduje ona między innymi staranne kontrole dla kupujących broń, którzy nie ukończyli 21 lat. Jest to pierwsza znacząca reforma w tym zakresie od połowy lat 90.  Kilka dni później ustawa została przyjęta przez Izbę Reprezentantów. Za ustawą głosowało 243 kongresmenów – niemal wszyscy z nich to demokraci – a przeciwko było 193. Co ciekawe, na dzień przed głosowaniem ustawy Senat opowiedział się za reformą stosunkiem głosów 65-33.

Pozostaje mieć nadzieję, że regulacje prawne zapobiegną dalszemu wzrostowi masakr podobnych jak w Uvalde, czy Chicago, a społeczeństwo zrozumie, że posiadanie broni to przysłowiowy „kij, który ma dwa końce”.