Zgodnie z indeksem przygotowanym przez PIE, Japonia, Meksyk i Włochy są najbliższymi przyjaciółmi USA. Kanada, Korea Południowa, Niemcy i Belgia zajmują kolejne pozycje.
Indeks ten bierze pod uwagę aspekty militarne, gospodarcze i dyplomatyczne. Dla odmiany tygodnik „The Economist” opracował indeks Putins’ pals, który analizuje przyjaźń różnych krajów z Rosją.
Jeśli chodzi o aspekt militarne, wzięto pod uwagę liczbę baz amerykańskich oraz żołnierzy stacjonujących na terenie danego kraju. Japonia okazała się liderem pod względem ilości baz oraz liczby amerykańskich żołnierzy – 53 tys. w 86 bazach.
Analizując aspekt gospodarczy, badano stopień uzależnienia poszczególnych krajów od amerykańskiej gospodarki. Uwzględniono m.in. udział amerykańskiej produkcji broni w wydatkach na uzbrojenie, narodowość firmy dostarczającej reaktory jądrowe, udział importowanego gazu z USA w zapotrzebowaniu kraju oraz procent eksportu kierowanego na rynek amerykański.
W obszarze dyplomatycznym, PIE przeanalizowało, jak dany kraj zachował się podczas głosowania za przyjęciem rezolucji ONZ potępiającej inwazję Rosji na Ukrainę. Tylko pięć krajów zagłosowało przeciwko, a 35 wstrzymało się od głosu. Krajów tych nie zaliczono do przyjaciół USA.
Polska zajęła stosunkowo odległe 27. miejsce. Powodem była niewielka współpraca handlowa z USA (około 3% obrotów). Według informacji podanych na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii, w 2022 roku obroty handlowe między Polską a Stanami Zjednoczonymi wyniosły 27,2 miliarda dolarów. Minister Grzegorz Piechowiak nazwał to wartością rekordową, dodając, że firmy ze Stanów Zjednoczonych należą do czołówki zagranicznych inwestorów w Polsce.
Coraz większa liczba katolików odchodzi z Kościoła Katolickiego