W czasie upałów troszczmy się o zwierzęta domowe tak, jak o dzieci – przypominają weterynarze. Według prognoz upały potrwają co najmniej do końca tygodnia. Najgoręcej ma być w czwartek, kiedy temperatura w wielu rejonach Polski może osiągnąć 35 stopni Celsjusza.
Lekarz weterynarii Weronika Grudzień przypomina, by w ten dni szczególnie dbać o zwierzęta domowe, jak koty czy psy: „Na pewno muszą mieć cały czas dostęp do świeżej wody. Tylko nie może być to woda lodowata, tylko zimna, żeby pies się nie przeziębił. Oczywiście unikamy spacerów w południe, do 15:00-16:00, kiedy jest najcieplej. Staramy się, żeby pies nie chodził po asfalcie, bo on się nagrzewa najszybciej, tylko po trawach, albo chociaż po piachu, czy po ziemi” – mówi lekarz weterynarii.
Weronika Grudzień powiedziała, że małe zwierzęta są bardzo podatne na przegrzanie. „Oczywiście nie zostawiamy psa w samochodzie. Samochód się bardzo szybko nagrzewa. Nie zostawiamy psa przypiętego na smyczy przy ogrodzeniach, nawet pod drzewem, w cieniu. Pies jest „niskopodłogowy”, a przy ziemi jest cieplej. Jeśli pies bardzo dyszy, to możemy go schłodzić wodą – w pachwinach, pod pachami, tam, gdzie jest cienka skóra” – powiedziała Weronika Grudzień.
Dla małych dzikich zwierząt, jak jeże, wiewiórki, czy ptaki, warto zostawiać wodę na tarasach i w ogrodach.
IAR
Posłuchaj naszych podcastów: