Zmywarki zyskują popularność, goszcząc już nawet w bardzo niewielkich kuchniach. Wygodne urządzenie pozwala oszczędzić czas i skórę dłoni. Jednak, czy, zgodnie z twierdzeniem producentów oszczędza też pieniądze, wodę i środowisko?
-
Zobacz także: Sprawdzone sposoby na domowe porządki
Przyjrzyjmy się bliżej tej kwestii.
Wiele zależy tu od ceny. Im wyższa energooszczędność – czyli niższe koszty eksploatacji i specyfikacja sprzętu, oraz oferowane funkcje dodatkowe, tym wyższa może być cena zmywarki. Rzeczywiście, zmywarka zużywa znacznie mniej wody niż mycie ręczne. Różnice są nawet trzykrotne na korzyść sprzętu elektrycznego. Mniejsze zużycie wody oznacza też mniejszą ilość ścieków, czyli chroni środowisko i naturalny obieg wody.
Z kolei zużycie energii w zmywarce zależy od tego, jak długo ona pracuje. Półtoragodzinne mycie w zmywarce kosztuje oczywiście więcej. Tu szala korzyści przechyla się na stronę mycia ręcznego, bo nawet użycie ciepłej wody da koszty znacząco niższe. Jeżeli jest ona, dodatkowo oszczędzana i naczynia myte w wodzie stojącej, a pod bieżąca jedynie płukane, koszty znów zmaleją.
Nie da się myć bez użycia środków rozpuszczających tłuszcz. W tym celu używa się detergentów. W przypadku zmywarki, poza niemałą ceną tabletek doliczyć należy też koszty środka nabłyszczającego i specjalnej soli, a także okresowo stosowanego środka do konserwacji sprzętu. W przypadku mycia ręcznego, wystarcza zaś, zwykły płyn do mycia naczyń i gąbka, czy szczotka. Tu szala przechyla się znów na korzyść mycia ręcznego – wychodzi ono zdecydowanie taniej.
-
Zobacz także: Przepis na domowy, czyszczący płyn uniwersalny
Różnice w kosztach ponoszonych przy zmywaniu ręcznym, czy w zmywarce sięgają kilkudziesięciu złotych rocznie, zatem są raczej symboliczne.
Jedyne, w czym zmywarka zdecydowanie przewyższa mycie ręczne, to oszczędność czasu. Ta jest bezdyskusyjna.
Posłuchaj podcastów:
Zdecydowanie wolę zmywarkę