W czwartek 2 września, prezydent RP Andrzej Duda podpisał rozporządzenie wprowadzające na terytorium części województw podlaskiego i lubelskiego stan wyjątkowy – co jest równoznaczne z ograniczeniem pewnych swobód i wolności obywatelskich na tym obszarze.
Czytaj także: Stan wyjątkowy w Polsce – wszystko co musimy wiedzieć
Działanie prezydenta jest odpowiedzią na złożony przez rząd wniosek o wprowadzenie takiego stanu w związku z kryzysem imigracyjnym na polsko-białoruskiej granicy wywołanym przez białoruskie władze oraz zbliżającymi się manewrami wojskowymi blisko polskiej granicy. Powagę sytuacji podkreśla fakt, że jest to pierwszy stan wyjątkowy ogłoszony po 1989 roku. Rzecznik prezydenta – Błażej Spychalski wyjaśniał, że prezydent, co prawda ograniczył obywatelskie swobody, jednak kierował się dobrem najwyższym – bezpieczeństwem Polski i jej granic.
Poniżej ograniczenia swobód, które będą obowiązywać na terenie objętym stanem wyjątkowym:
- zawieszono prawo do organizowania i przeprowadzania zgromadzeń;
- zawieszono prawo do organizowania i przeprowadzania imprez masowych;
- wprowadzono obowiązek posiadania przy sobie dokumentu pozwalającego stwierdzić tożsamość – np. dowodu osobistego lub prawa jazdy. Co równie ważne – osoby do 18 roku życia zobligowane zostały do posiadania przy sobie legitymacji szkolnej;
- wprowadzono zakaz przebywania specjalnie oznaczonych miejscach, obiektach i obszarach w ustalonym i podanym do wiadomości czasie;
- wprowadzono zakaz utrwalania za pomocą środków technicznych (np. telefonu, kamery, aparatu) określonych miejsc, obiektów i obszarów;
- wprowadzono zakaz noszenia broni palnej;
- ograniczono dostęp do informacji publicznej o prowadzonych na obszarze objętym stanem wyjątkowym działań związanych z ochroną granicy państwowej i przeciwdziałaniem nielegalnej migracji.
Czytaj też: Czy Andrzej Duda zawetuje lex TVN?
Stan wyjątkowy ma obowiązywać przez 30 dni od dnia jego wprowadzenia. O ile rozporządzenie nie zostanie zablokowane w sejmie – co już zapowiedziała m.in Lewica. Warto też przypomnieć, że zgodnie z polską konstytucją maksymalny czas wprowadzenia stanu wyjątkowego (w związku z jednym zagrożeniem) to 150 dni. Ponadto konstytucja RP gwarantuje, że nawet w czasie stanu wyjątkowego władze nie mają prawa ograniczać prawa związanych z godnością człowieka, ochroną życia, ochroną rodziny i dzieci, dobrami osobistymi, sumieniem i religią, humanitarnym traktowaniem, ponoszeniem odpowiedzialności karnej, dostępu do sądu,
Warto zwrócić uwagę, że rozporządzenie prezydenta de facto zakazuje przebywania na terenie objętym stanem wyjątkowym osobom tam nie mieszkającym (w tym dziennikarzom i członkom fundacji, i organizacji pozarządowych). Zgodnie z rozporządzeniem, stan wyjątkowy obowiązywać będzie pas przy granicy Polski z Białorusią o szerokości ok 3km w głąb kraju – dotyczy 115 miejscowości w województwie podlaskim i 69 miejscowości w województwie lubelskim.
Zobacz: Co trzeci statystyczny Polak nie daje napiwków. Czy jesteśmy jedyni?
Obecni na terenie objętym stanem wyjątkowym działacze organizacji pozarządowych i fundacji wspierających imigrantów koczujących na granicy – głównie w Usnarzu Górnym zapowiedzieli, że choć decyzja władz są rozczarowani i zrozpaczeni – opuszczą obszar bezkonfliktowo natychmiast po wejściu w życie rozporządzenia.