Stan Illinois się wyludnia. Na przestrzeni ostatniej dekady z Ziemi Lincolna odpłynęła największa liczba osób od czasów II wojny światowej.
Jak donosi portal Illinois Policy z naszego stanu od 7 lat bez przerwy odpływają jego mieszkańcy, przy czym największe straty odnotowano od lipca 2019 roku do lipca 2020 roku, które oblicza się na 79 tysięcy. Według danych Amerykańskiego Biura Spisu Powszechnego większe straty w tym samym okresie czasu poniósł tylko stan Nowy Jork.
W sumie w ostatniej dekadzie z Illinois przeniosło się do innych stanów głównie na Florydę, do Arizony i Teksasu ponad 253 tysiące mieszkańców. To tyle ile wynosi cała populacja miasteczek Naperville i Peoria.
Głównym powodem ucieczki osób zamieszkujących Illinois do innych stanów są przede wszystkim jedne z największych w kraju podatki, polityka finansowa obecnych władz czy działania w zakresie walki z COVID-19.
Niestety kolejne zapowiedzi podwyżki podatków przez włodarzy naszego miasta czy stanu nie wróżą nic dobrego w tym zakresie. Tak więc tzw. „trend wyjazdowy” zamiast ulec zmniejszeniu w najbliższym czasie radykalnie się zwiększy.
Czy planujecie wyjazd z Illinois w najbliższym czasie. Czekamy na wasze komentarze.
JR