Lot z Leeds w Wielkiej Brytanii na lotnisko Schiphol w Amsterdamie dla pewnego boeinga linii KLM okazał się niecodzienny.
Po lądowaniu wyszło na jaw, że samolot leciał na Morzem Północnym z … otwartym lukiem bagażowym. Linie wydały oświadczenie, w którym zapewniły, że pasażerowie i załoga nie byli zagrożeni.
Jak się okazuje, nad pechowym lotem jednak czuwało szczęście. Nikt z podróżujących nie stracił bagażu.
MT
Een bijzonder gezicht als een vliegtuig met een open bagageluik aan komt rijden. https://t.co/cNEpB4dW02
— De Telegraaf (@telegraaf) August 3, 2022