
Lato w pełni, a wraz z nim i jego mniej przyjemne strony. Niejedna i niejeden z nas doświadczy oparzeń słonecznych.
Oparzenia słoneczne – co to takiego?
Te są niebezpieczne dla zdrowia i należy ich unikać, ale kiedy już się przydarzą, warto wiedzieć, jak sobie radzić z przykrą i bolesną dolegliwością i jak zapobiec poważnym i długotrwałym ich skutkom.
Oparzenia słoneczne są efektem zbyt długiej ekspozycji na słońce i działania na skórę szkodliwych pasm promieniowania. W praktyce najczęściej się można ich nabawić przy zbyt intensywnym opalaniu, ale także przy nieplanowanej drzemce nad wodą. Oparzenia wywoływane są przez krótki ultrafiolet – pasma UVB. W pewnym momencie dochodzi do sytuacji, w której naturalny pigment melanina, przestaje mieć zdolność ochrony skóry. Wtedy dochodzi do oparzeń, niejednokrotnie głębokich i skutkujących pęcherzami.
Najbardziej narażone są osoby i jasnej karnacji, związanej z mniejszą ilością ochronnej melaniny w skórze. Z kolei miejsca na ciele najczęściej ulegające oparzeniom to czoło, policzki, nos, broda, ramiona, plecy, klatka piersiowa, oraz dolna część brzucha i wewnętrzne strony ud – tam, gdzie skóra jest najcieńsza.
Oparzenie słoneczne – objawy
W przeciwieństwie do oparzeń termicznych, czy chemicznych, słonecznie nie od razu dają objawy. Te mogą się ujawnić dopiero po kilku godzinach od nadmiernego opalania. Skóra zaczyna piec i swędzieć, jest bardzo drażliwa. W dotyku wydaje się napięta i przesuszona. Jest też wyraźnie gorąca. Łagodne formy oparzeń na ogół mijają bez większych problemów i w ciągu kilku dni skóra wraca do normy, a jaskrawa czerwień przechodzi w brąz opalenizny. Jednak nie zawsze. Ciężkie przypadki oparzeń słonecznych, powiązane z udarem mogą dawać objawy ogólnoustrojowe. Gorączka, nudności, a nawet objawy ze strony układu krążenia powinny być znakiem, że trzeba zasięgnąć pomocy lekarskiej.
Jak wszystkie inne, również oparzenia słoneczne klasyfikuje się w trzystopniowej skali:
• I stopnia – zaczerwienienie naskórka i zewnętrznej warstwy skóry
• II stopnia – obrzęk i pęcherze grożące nawet martwicą. Konieczna jest pomoc medyczna.
• III stopnia – ucierpiały nie tylko naskórek i skóra zewnętrzna, ale też jej wewnętrzne warstwy i nerwy. Leczenie może trwać nawet kilka miesięcy.
Jak groźne są oparzenia słoneczne?
Oparzenia słoneczne są potencjalnie groźne i mogą się przyczyniać do powstawania niebezpiecznych nowotworów skóry, w tym i czerniaka złośliwego. Nigdy nie należy ich bagatelizować.
Oparzenia słoneczne – pierwsza pomoc
Podstawą jest świadomość, że domowymi sposobami możemy łagodzić wyłącznie oparzenia słoneczne I stopnia. Kolejne wymagają już interwencji lekarskiej. Miejsca dotknięte zmianami należy przemyć delikatnie chłodną wodą i zastosować chłodzące okłady. Zakazane jest gwałtowne chłodzenie ciała np. za pomocą lodu. Można pogorszyć stan, fundując organizmowi szok termiczny.
Miejsca chorobowo zmienione można delikatnie smarować środkami nawilżającymi o działaniu chłodzącym – najlepiej na bazie D-pantenolu lub alantoiny. Skutecznym domowym sposobem na złagodzenie dolegliwości po oparzeniach słonecznych, jest posmarowanie ich maślanką, zsiadłym mlekiem lub kefirem. Mocno nawilżają i natłuszczają skórę, przywracając jej prawidłowe pH. Dobrze działają też żele aloesowe lub sok wyciśnięty świeżo z liści rośliny.
Warto w okresie gojenia łykać też witaminę C. Wzmacnia naczynia, łagodzi proces zapalny i pomaga wrócić do formy.
Oparzenia słoneczne – jak się przed nimi chronić?
Jak wiadomo – lepiej zapobiegać niż leczyć. Ta zasada sprawdza się także w przypadku narażenia na oparzenia słoneczne. Pomijając przypadki ekstremalne, przed takimi dolegliwościami uchronić się jest łatwo. Przede wszystkim, trzeba zrezygnować z wielogodzinnego „smażenia się” na plaży.
Obowiązkowo przed opalaniem należy stosować kremy z filtrem UV. Im jaśniejsza cera, tym wyższy filtr. W godzinach, kiedy słońce operuje szczególnie mocno – 10 – 15, najlepiej w ogóle zrezygnować z opalania.
Nie można zapominać też o nawilżaniu od wewnątrz. W czasie upałów i ekspozycji na słońce trzeba dużo pić. Najlepiej napojów niesłodkich i niegazowanych, bez zawartości alkoholu.
Przy zachowaniu takich środków ostrożności, a co najważniejsze – zdrowego rozsądku, urlop powinien przebiegać bez przykrych dolegliwości, czego naszym Czytelnikom, serdecznie życzymy.