Prawdziwy twardziel. Skakał do jeziora Michigan codziennie przez rok (WIDEO)

Jak poradzić sobie ze stresem związanym z pandemią koronawirusa? Ten kierowca z Chicago znalazł na to doskonały sposób. Przez 365 dni Dan O’Conor codziennie skakał do jeziora Michigan. Został okrzyknięty „Wielkim skoczkiem znad jeziora”.

 

Każdej soboty kierowca autobusu wskakiwał do jeziora z Montrose Harbor w północnej części Chicago: „W trakcie pandemii, w ramach protestu, w trakcie wyborów. Mogłem pójść, wyciszyć się i zjednoczyć się z jeziorem, znaleźć chwilę Zen” – powiedział na łamach FOX News chicagowski skoczek, ojciec trojga dzieci.

Najtrudniej skakało się jesienią i zimą. Mężczyzna musiał wycinać przeręble. Czasem zimowe skoki kończyły się drobnymi skaleczeniami, ale Dan O’Conor nie dał za wygraną. „Ludzie zaczęli mnie pytać, po co to robię i jak mogą mi pomóc. Kiedy zacząłęm publikować filmiki ze skoków na Twitterze i Instagramie, nabrałem wiatru w żagle. Powód? Pozytywne komentarze i słowa wsparcia” – mówi Dan O’Conor.

Minionej soboty mężczyzna skoczył po raz 365. Wyjątkowy skok uczcili z nim przyjaciele i wszyscy ci, którzy wspierali go przez ostatni rok nie tylko w mediach społecznościowych.

AL

 

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię