Alain Aspect, John F. Clauser i Anton Zeilinger zostali tegorocznymi laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Królewska Szwedzka Akademia Nauk przyznała nagrodę „za eksperymenty ze splątanymi fotonami, ustalające naruszenie nierówności Bella i pionierską informatykę kwantową”.
Laureaci odkryli, że to, co dzieje się z jedną cząstką w splątanej parze, determinuje to, co dzieje się z drugą cząstką, nawet jeśli są one oddalone od siebie.
Profesor Rafał Demkowicz – Dobrzański z Instytutu Fizyki Teoretycznej Uniwersytetu Warszawskiego powiedział, że odkrycie jest tak przełomowe, że nie jest zaskoczony uhonorowaniem go Nagrodą Nobla. „To jest bardzo rzadki przypadek, kiedy można za coś aż tak fundamentalnego przyznać nagrodę. Tak fundamentalnego dla całego zrozumienia naszej fizyki i świata wokół nas. To jest nie tylko nagroda z fizyki, ale i z filozofii. Tak naprawdę z filozofii i naszego światopoglądu, jak widzimy świat i jak świat działa. I ona obala tę intuicję klasyczną, którą XIX – wieczna fizyka hołdowała” – dodał prof. Demkowicz – Dobrzański.
Profesor Krzysztof Meissner z Uniwersytetu Warszawskiego dodaje, że odkrycia nagrodzonych naukowców dają szansę na nowe wykorzystanie. „Oni mówią o splątaniu kwantowym. A splątanie kwantowe może być podstawą na przykład kryptografii kwantowej, przesyłania stanów na odległość. Już teraz nawet na 100 km można przesłać stan fotonu w zasadzie natychmiastowo, tam nie ma ograniczenia prędkości światła. W związku z czym dopiero wkraczamy w erę, w której w takim technologicznym sensie mechanika kwantowa będzie z nami obecna” – dodał prof. Meissner.
W piątek norweski komitet przyzna Pokojową Nagrodę Nobla.
(iar)