Wzmożony ruch na cmentarzach to też czas poparzonych palców i nieumiejętnego zapalania zniczy.
Jeżeli nie zaopatrzyliście się jeszcze w zapalarkę z wyciąganą dyszą, zabezpieczającą przed poparzeniem, warto przed wizytą na cmentarzu włożyć do torby kilka nitek surowego spaghetti.
Makaron pomoże ocalić skórę i zapalić znicz bezboleśnie. Wystarczy go podpalić i użyć jako patyczka do przekazania płomyka knotowi. Podobnie zadziałają patyczki do szaszłyków z dobrze wysuszonego drewna. Patent doskonały dla zapominalskich, którzy mają przy sobie jedynie zwykłe zapalniczki lub zapałki.
MT
Posłuchaj podcastów: