Amerykańska firma zajmująca się cyberbezpieczeństwem Mandiant oceniła, że grupa hakerów odpowiedzialna za operację „Ghostwriter” jest powiązana z rządem Białorusi. Wśród krajów dotkniętych skutkami działań hakerów była także Polska.
W najnowszym raporcie analitycy Mandiant przypisali władzom Białorusi odpowiedzialność za działania w ramach operacji Ghostwrirter z „dużym prawdopodobieństwem”.
Zobacz też: Stany Zjednoczone pracują nad nałożeniem nowych sankcji na reżim na Białorusi
Także z Białorusią powiązano działalność grupy UNC1151 odpowiedzialnej za ataki hakerskie na podmioty prywatne i instytucje rządowe w Polsce, Niemczech, na Ukrainie, Litwie i Łotwie. Analitycy zwrócili uwagę, że hakerzy nie zaatakowali żadnego podmiotu na Białorusi oraz w Rosji.
Wcześniej operację Ghostwriter wiązano bezpośrednio z Rosją, a Unia Europejska oficjalnie skrytykowała Rosję za ataki na parlamentarzystów i członków rządów krajów członkowskich. „Choć nie możemy wykluczyć takich powiazań, jak dotąd nie mamy na to dowodów” – napisano w raporcie.
Czytaj również: USA ostrzega Europę przed atakiem Rosji na Ukrainę
Mandiant odnotował, że operacja pierwotnie skierowana przeciwko NATO z czasem zmieniła swój charakter i uderzała w białoruską opozycję oraz promowała narracje skupiające się na oskarżeniach o korupcję wewnątrz partii rządzących na Litwie i w Polsce.
IAR