Prezes PLL LOT Rafał Milczarski poinformował, że przewoźnik na razie nie planuje odbiorów 10 samolotów Boeing 737-MAX 8. LOT zamówił w sumie 15 maszyn tego typu. Pięć z nich lata w tej chwili w barwach przewoźnika.
Kryzys spowodowany najpierw uziemieniem tego modemu, a potem pandemią spowodował, że LOT w tej chwili nie potrzebuje pozostałych samolotów tego typu. Prezes podkreślił, że Boeing nie wywiązał się z kontraktu i nie dostarczył maszyn na czas. Było to spowodowane uziemieniem wszystkich MAX-ów na całym świecie po dwóch katastrofach lotniczych. Boeing wstrzymał też produkcję tego modelu.
LOT nie odebrał też dwóch zamówionych Boeingów 787-Dreamliner. Samoloty te będą jednak potrzebne po przywróceniu siatki połączeń ze Stanami Zjednoczonymi. Będzie to jednak uzależnione od sytuacji pandemicznej na świecie. Prezes PLL LOT nie wykluczył też, że firma będzie szukać również samolotów u innych niż Boeing producentów.
LOT w tej chwili wykorzystuje różne modele samolotów Boeing, Embraer, a na krótszych dystansach także turbośmigłowe samoloty Bombardier. Te zostaną jednak wycofane z floty w 2022 roku.
IAR